Odzyskana przyjaźń
O rewolucji w relacjach polsko-litewskich ostatnich lat

Prezydenci Polski i Litwy na Helu, 25 lipca 2022 r.
Zdjęcie: Jakub Szymczuk/KPRP, źródło: KPRP.
Według badania, przeprowadzonego w grudniu 2022 roku na zamówienie litewskiego nadawcy publicznego LRT, 90% Litwinów odnosi się przychylnie do Polski, a nasz kraj jest oceniany najbardziej pozytywnie spośród wszystkich badanych państw[1]. To niebywały wynik, biorąc pod uwagę fakt, że jeszcze kilkanaście lat temu w podobnych ankietach sympatię do Polski deklarowało mniej niż 50% Litwinów[2]. Gwałtowne zmiany zachodzą także w postrzeganiu kraju znad Niemna przez Polaków. Coroczne badania CBOS na temat stosunku do innych narodów pokazują, że obecnie (dane z 2022 roku) 45% Polaków darzy Litwinów sympatią, podczas gdy w pierwszym roku badań – 1993, było to jedynie 24%[3]. Skąd taka rewolucja we wzajemnym postrzeganiu naszych narodów? Jak zmieniały się relacje polsko-litewskie na przestrzeni trzech ostatnich dziesięcioleci i co wyjątkowego wydarzyło się w nich w ciągu ostatnich kilku lat?
Trudne początki
Od czasu narodzin litewskiego ruchu narodowego w XIX wieku Litwini budowali swoją tożsamość w opozycji do polskości, a wspólną przeszłość w Rzeczypospolitej Obojga Narodów i przyjęcie polskiego języka przez elity litewskie postrzegali jako wyraz historycznej dominacji Polski nad Litwą. Państwowość litewska okresu międzywojennego została zbudowana na antypolskich resentymentach, co po zajęciu Wilna przez generała Żeligowskiego było niestety nieuniknione. Litewskie rozumienie historii oparło się na odrzuceniu dziedzictwa Unii Krewskiej, Unii Lubelskiej czy Konstytucji 3 maja, a historycy litewscy okresu międzywojennego uznali wręcz króla Władysława Jagiełłę za zdrajcę, który przyłączył Litwę do Polski i skazali go na zapomnienie[4].
Te „nienajserdeczniejsze”, mówiąc łagodnie, uczucia Litwinów wobec Polaków, osłabły znacznie w czasie okupacji radzieckiej, jednak nie wygasły zupełnie, o co dbała także rosyjska propaganda, od czasu zaborów żywotnie zainteresowana skłóceniem Polski z Litwą. Siłą rzeczy nasze relacje z niepodległym już państwem litewskim od 1990 roku były więc bardzo trudne. Kością niezgody, oprócz historii, od początku stała się przede wszystkim kwestia praw polskiej mniejszości na Wileńszczyźnie, zwłaszcza w kontekście pisowni polskich nazwisk zgodnie z ojczystym językiem oraz istnienia polskojęzycznej edukacji.
Duży wpływ na ukształtowanie relacji między nowymi sąsiadami miały też poglądy najbardziej wpływowych polityków tamtego czasu. Pierwszym przywódcą państwa litewskiego został twórca opozycyjnego wobec komunistów „Sąjūdisu”, nazywany później „ojcem niepodległej Litwy” profesor Vytautas Landsbergis, znany z nieprzychylnego stosunku wobec Polski, a nawet określany mianem „polonofoba” czy „polakożercy”. Landsbergis, który – jak Litwini u progu XX wieku – również był zwolennikiem budowania tożsamości swojej ojczyzny w opozycji do polskości, opowiedział się przeciwko zapisywaniu polskich nazwisk w oryginale w litewskich dokumentach, a także używaniu na Wileńszczyźnie polskich nazw ulic i miejscowości, obok nazw litewskich[5]. Pierwszy przywódca Litwy był też przeciwnikiem wprowadzonej w 2007 roku Karty Polaka, potwierdzającej przynależność jej posiadacza do narodu polskiego.
Z kolei po drugiej stronie granicy w budowaniu dobrych relacji nie pomogła na pewno wstrzemięźliwa wobec Litwy polityka pierwszego ministra spraw zagranicznych III RP Krzysztofa Skubiszewskiego (wyraźnie kontrastująca z późniejszymi działaniami wobec niepodległego państwa ukraińskiego, które uznaliśmy w 1991 roku jako pierwsi na świecie). O ile polskie społeczeństwo wspierało Litwę, udzielając pomocy humanitarnej w czasie rosyjskiej blokady ekonomicznej Litwy w kwietniu 1990 roku i ataku na Wilno w styczniu 1991[6], to już działania MSZ były sporadyczne i daleko niewystarczające. Niepodległą Litwę, jako pierwszy kraj na świecie już w lutym 1991 uznała Islandia, podczas gdy Polska uczyniła to dopiero w sierpniu tego roku. Profesor Paweł Kowal, autor książki „Testament Prometeusza. Źródła polityki wschodniej III Rzeczypospolitej” nazwał to wręcz „tragedią wizerunkową”[7]. Polityka wschodnia Skubiszewskiego – człowieka, który do rządu Mazowieckiego wchodził nie z ramienia „Solidarności”, a z rekomendacji generała Jaruzelskiego – opierała się na całkowitym braku wiary w rozpad ZSRR, była więc przeciwieństwem poglądów „Solidarności”, Jerzego Giedroycia czy Jana Pawła II.
Wielkim cieniem na naszych relacjach z Litwą położyła się także sprawa autonomii polskojęzycznej części Wileńszczyzny i nieudana próba powołania w 1990 roku Polskiego Kraju Narodowo-Terytorialnego. Wprawdzie polscy deputowani do litewskiego Sejmu wspierali Litwę w jej walce o wolność i podpisali litewską deklarację niepodległości, jednak część lokalnych działaczy w polskojęzycznych samorządach „ciążyła ku Moskwie”[8]. Kiedy litewski rząd, wbrew uchwale parlamentu w Wilnie, nie przygotował w wyznaczonym czasie projektu polskiej jednostki terytorialnej, działacze ci wzięli sprawy w swoje ręce i próbowali oddolnie, pod egidą Rosji, utworzyć autonomiczny Polski Kraj Narodowo-Terytorialny na ziemiach, na których Polacy stanowili większość mieszkańców.
Oczywiście przeciwko takiemu rozwiązaniu wystąpiły elity polityczne Litwy, postrzegając je jako zdradę i realizowanie scenariusza Kremla, co zakończyło się rozwiązaniem przez litewski parlament samorządów w polskojęzycznych rejonach i wprowadzeniem tam zarządów komisarycznych. Litewską percepcję tamtych wydarzeń najlepiej oddają słowa Vytautasa Landsbergisa: „To był plan Sowietów, by rozbić plany niepodległościowe Litwy, robiąc nam wewnętrzne problemy. Dla nas było jasne, że polska mniejszość może się przysłużyć Rosjanom, by sparaliżować nasze działanie. (…) To miało być państewko w granicach Litwy, przez które to państewko Rosja miała manipulować Litwą”[9].
Jak więc widać, z winy zarówno polskiej, jak i litewskiej, nasze relacje u progu lat 90-tych należały do szczególnie trudnych. Cały bagaż spraw opisanych powyżej spowodował, że wynegocjowanie polsko-litewskiego traktatu zajęło aż 2 lata. Litwini żądali w tym czasie chociażby wpisania do traktatu fragmentu o „potępieniu polskiej okupacji części litewskiego terytorium w latach 1920-1939”, co było oczywiście nie do zaakceptowania dla strony polskiej i ostatecznie nie nastąpiło, pokazuje jednak dobrze poziom rozbieżności między naszymi państwami w latach 90-tych. Traktat o przyjaznych stosunkach i dobrosąsiedzkiej współpracy podpisaliśmy więc dopiero w 1994 roku, a Litwa była ostatnim sąsiadem, z którym Polska zawarła tego rodzaju umowę. Dokument nie wygasił jednak sporów, bo wiele z jego postanowień m.in. dotyczących zapisu polskich imion, przez lata nie było realizowanych[10]. Na przełomie stuleci wspólnie z Litwą staraliśmy się o członkostwo w NATO oraz Unii Europejskiej (do tej ostatniej przystąpiliśmy razem w 2004 roku), ciężko jednak mówić o nawiązaniu w tym zakresie bliższej współpracy.
Nowe otwarcie
Pierwsze zwiastuny zmian w stosunkach polsko-litewskich nastąpiły jednak niedługo później, dzięki nawiązaniu dobrych relacji między prezydentem Litwy Valdasem Adamkusem a prezydentem Polski Aleksandrem Kwaśniewskim. Obaj przywódcy pod koniec 2004 roku zaangażowali się w pomoc społeczeństwu Ukrainy w czasie pomarańczowej rewolucji i przyjęli rolę mediatorów między władzą a opozycją przy kijowskim okrągłym stole. Był to pierwszy raz gdy w sytuacji kryzysowej Polska i Litwa wystąpiły tak wyraźnie ze wspólną polityką wschodnią.
Rok 2004 można więc uznać za pierwszą cezurę, po której nasze relacje weszły na nowy poziom, zwłaszcza w okresie gdy zbiegły się prezydentury Valdasa Adamkusa na Litwie i profesora Lecha Kaczyńskiego w Polsce. Prezydenci podjęli współpracę w dziedzinie bezpieczeństwa, jednakowo odczytując odradzające się zagrożenie rosyjskim imperializmem i potrzebę budowy regionalnego sojuszu krajów sąsiadujących z Rosją. Przywódca Litwy opisywał to później jako „jasną wizję zjednoczenia regionu i przekształcenia go w kulturalne i gospodarcze centrum Europy”[11]. Valdas Adamkus był jednym z czterech przywódców państw towarzyszących Lechowi Kaczyńskiemu w zainicjowanej przez niego wyprawie do Tbilisi w czasie rosyjskiej agresji na Gruzję w 2008 roku, mającej na celu wsparcie broniących się Gruzinów (wziął w niej udział także m.in. prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko). Relacje prezydentów Polski i Litwy były w tym czasie więcej niż dobre – powszechnie mówiło się o przyjaźni między nimi, co prezydent Adamkus po latach wspominał tak: „Otrzymałem wspaniały dar – przyjaźń tego człowieka. Prezydent Kaczyński był moim bliskim przyjacielem i towarzyszem, z którym ramię przy ramieniu walczyliśmy o wolność i zjednoczenie Europy. (…) Takich liderów i osobowości brakuje dziś nie tylko mnie, ale i całemu kontynentowi, całemu dzisiejszemu światu”[12].
W tamtym czasie Polska i Litwa podjęły również współpracę w sektorze bezpieczeństwa energetycznego – wspólną inicjatywą obu prezydentów było coroczne organizowanie szczytów przywódców Europy Wschodniej i Kaukazu w celu uniezależnienia się od dostaw rosyjskich surowców. Lech Kaczyński był pomysłodawcą zakupienia przez PKN Orlen jedynej w krajach bałtyckich rafinerii w Możejkach na Litwie od rosyjskiego koncernu Jukos, co nastąpiło w 2006 roku. Inwestycję sabotowali Rosjanie, natychmiast przerywając dostawy ropy do rafinerii i tłumacząc to „awarią”, była ona także krytykowana przez polską opozycję jako nieopłacalna, jednak po latach widać wyraźnie, że dla bezpieczeństwa energetycznego Litwy, a co za tym idzie całego regionu, była ona bardzo ważna. Dziś spółka Orlen Lietuva, powstała po zakupie rafinerii, jest największą firmą na Litwie, zatrudnia najwięcej pracowników i jest największym podatnikiem w tym kraju[13].
Okres ten eksperci określają więc jako „czas bardzo dobrej współpracy polsko-litewskiej”[14], a jej wyrazem stały się wzajemne wizyty głów państw na świętach narodowych. Prezydent Valdas Adamkus uczestniczył 11 listopada w Warszawie w obchodach Święta Niepodległości, natomiast Aleksander Kwaśniewski i Lech Kaczyński przyjeżdżali 16 lutego do Wilna na uroczystości Święta Odrodzenia Państwa Litewskiego.
Powrót do przeszłości
Niestety, po zmianie władzy w obu krajach, w kolejnych latach nastąpił zastój w relacjach na linii Warszawa-Wilno, które znów zdominował temat Polaków na Wileńszczyźnie. Przyczyną było uchwalenie przez Litwinów kontrowersyjnej ustawy oświatowej, która zdaniem Polaków na Litwie, zagrażała ich szkolnictwu i ograniczała nauczanie w języku polskim. Przeciwko ustawie polska mniejszość zebrała 60 tysięcy podpisów, jednak bezskutecznie.
Ponownie negatywną rolę odegrały niechętne współpracy poglądy czołowych polityków. W obu państwach doszli bowiem do władzy ludzie nieporównywalnie bardziej zainteresowani integracją w ramach Unii Europejskiej niż budowaniem regionalnego sojuszu. Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski mówił, że „jego noga w Wilnie nie postanie, dopóki Litwini nie spełnią polskich postulatów”[15], a litewscy dziennikarze pisali, że „Sikorski nie cierpi Litwy”, bo ta nie poparła jego kandydatury na sekretarza generalnego NATO[16]. Z kolei prezydent Litwy Dalia Grybauskaitė, określając spotkania z Bronisławem Komorowskim mianem „fasadowych” powiedziała nawet, że „lepiej jest zrobić przerwę w stosunkach polsko-litewskich niż naprawiać to, czego się naprawić nie da”[17].
Oczywiście tego rodzaju sposoby rozwiązywania problemów w relacjach dwustronnych nie mogły przynieść żadnych pozytywnych rezultatów, toteż nasze stosunki de facto zamarły, osiągając chyba jeszcze gorszy poziom niż w latach 90-tych. Prezydenci Dalia Grybauskaitė i Bronisław Komorowski zaprzestali nawet wzajemnych wizyt kurtuazyjnych z okazji świąt narodowych, wymawiając się najróżniejszymi fikcyjnymi przyczynami[18].
Rewolucja
By w relacjach polsko-litewskich nastąpiło nowe otwarcie, potrzeba było kolejnej zmiany władzy w obu krajach. W 2015 roku w Polsce wybory wygrali kontynuatorzy polityki profesora Lecha Kaczyńskiego (prezydent Andrzej Duda był kiedyś jednym z jego współpracowników), a więc zwolennicy budowy silnego sojuszu regionalnego, co w naszym kraju nazywane jest czasami realizowaniem polityki jagiellońskiej, a konkretyzuje się nie tylko w postawieniu na relacje z Bałtami, Ukrainą czy państwami Grupy Wyszehradzkiej, ale także w jeszcze szerszej inicjatywie Trójmorza. W tym czasie podobne poglądy zwyciężyły na Litwie, i to ponadpartyjnie, wśród większości Litwinów, a nie jedynie w ekipie rządzącej, która objęła władzę w Wilnie w 2016 roku.
Ważną rolę w tym procesie odegrały rosyjska agresja na Ukrainę w 2014 r. i bezprawne anektowanie Krymu przez kremlowski reżim, co było nie tylko ostatecznym dowodem, że rosyjski imperializm nigdy nie umarł, ale uświadomiło także wielu politykom oraz społeczeństwu Litwy, że odbudowanie dobrych relacji z dawnymi przyjaciółmi i zrewidowanie dotychczasowych poglądów jest po prostu konieczne.
Nowy premier Litwy Saulius Skvernelis (piastujący to stanowisko w latach 2016-2020) od początku deklarował wyraźną sympatię do Polski, a naprawę relacji z naszym krajem uznał za jeden z priorytetów swojej polityki. Dziennikarz „Kuriera Wileńskiego” Rajmund Klonowski w wywiadzie dla Polskiego Radia ocenił, że „Saulius Skvernelis ze wszystkich premierów Litwy, wobec Polski jest politykiem najprzyjaźniejszym”. „To za jego kadencji po pewnym sporym zamrożeniu relacji polsko-litewskich doszło do ponownego ocieplenia”[19].
Z kolei w 2019 roku, po dwu kadencjach na stanowisku prezydenta Litwy, Dalia Grybauskaitė została zastąpiona przez Gitanasa Nausėdę. Nowy przywódca, uznawszy relacje z Polską za strategicznie ważne dla Litwy, postawił wręcz w swojej prezydenturze na ich odbudowę. Już na powyborczej konferencji prasowej powiedział, że „Litwa mogłaby więcej zdziałać, gdyby lepiej rozumiała Polskę”[20] i to do naszego kraju udał się z pierwszą zagraniczną wizytą jako głowa państwa litewskiego. Już ta wizyta i pierwsze spotkanie z prezydentem Polski Andrzejem Dudą stały się zapowiedzią powrotu do ścisłej współpracy na szczeblu głów państw oraz ponownej próby rozwiązania problemów polskiej mniejszości. Prezydent Nausėda powiedział wówczas: „zawsze mówiłem, że mniejszości narodowe na Litwie to nie jest nasz problem, to jest nasze bogactwo”[21].
Przywódcy Polski i Litwy bardzo szybko nawiązali świetne relacje osobiste, wręcz przyjacielskie, co dziś, po kilku latach współpracy podkreślają właściwie na każdym kroku, nawiązując równie często do podobnej przyjaźni między Lechem Kaczyńskim a Valdasem Adamkusem. Poza szeregiem inicjatyw podjętych przez prezydentów przez ostatnie ponad 3 lata (które zostaną omówione za chwilę) ich nadzwyczajnie serdeczne relacje widać chociażby poprzez udzielanie wspólnych wywiadów dla mediów[22].
Tak dobra współpraca przywódców, ale też rządów Polski i Litwy zaowocowała po 2016 roku rewolucyjną zmianą w relacjach między naszymi krajami. Ta rewolucja widoczna była przede wszystkim w pięciu obszarach. Są nimi: współdziałanie w dziedzinie bezpieczeństwa, również energetycznego, prowadzenie wspólnej polityki wschodniej, wspierającej Ukrainę i Białoruś w walce o wolność, realizowanie razem wielkich przedsięwzięć infrastrukturalnych, zmiana polityki Litwy wobec polskiej mniejszości oraz kultywowanie dziedzictwa Rzeczypospolitej Obojga Narodów i zakończenie sporów historycznych.
Za naszą i waszą wolność
Współpracę w zakresie bezpieczeństwa trzeba oczywiście w obecnej sytuacji uznać za najważniejszą. Stała się ona fundamentem odbudowy przyjacielskich stosunków Polski i Litwy i, zwłaszcza po rosyjskiej inwazji na Ukrainę w 2022 roku, pierwszoplanowym tematem rozmów naszych przywódców. Można nawet powiedzieć, że tak jak w 1385 roku zjednoczyło nas zagrożenie krzyżackie, tak dziś łączy nas niebezpieczeństwo rosyjskie.
Od kilku lat pogłębia się nasze współdziałanie na polu militarnym. W 2017 roku gotowość operacyjną osiągnęła polsko-litewsko-ukraińska Wielonarodowa Brygada w Lublinie. W tym samym roku w Elblągu zorganizowano Dowództwo Wielonarodowej Dywizji Północny-Wschód, co było efektem ustaleń Szczytu NATO w Warszawie w 2016 roku o wzmocnionej, wysuniętej obecności wojskowej Sojuszu Północnoatlantyckiego w krajach bałtyckich i w Polsce. Dowódcą dywizji został Polak, natomiast jej szefem sztabu Litwin, a w roku 2020 do dywizji dołączyły litewska brygada „Żelazny Wilk” i polska 15 Giżycka Brygada Zmechanizowana, co przypieczętowało ścisłą współpracę militarną naszych państw. Mobilne stanowisko dowodzenia dywizji zlokalizowane na Przesmyku Suwalskim odwiedzili w lipcu 2022 roku prezydenci Duda i Nausėda, zapewniając, że miejsce to, chronione przez nasze i sojusznicze wojska, jest bezpieczne[23]. Niedługo wcześniej podpisane zostało także polsko-litewskie porozumienie o współpracy w zakresie cyberbezpieczeństwa, a polsko-litewski zespół ekspertów zajął drugie miejsce podczas organizowanych przez NATO największych na świecie ćwiczeń z zakresu cyberbezpieczeństwa „LockedShields 2022”.
Polska i Litwa podjęły także współpracę w kluczowym sektorze bezpieczeństwa energetycznego. Region bałtycki uzależniony był dotychczas od dostaw gazu ziemnego z Rosji oraz od terminala LNG w litewskiej Kłajpedzie, był więc „wyspą energetyczną”, niezintegrowaną z unijnym rynkiem gazu. Udało się to zmienić poprzez wybudowanie w latach 2020-2022 interkonektora łączącego systemy przesyłowe gazu ziemnego Polski i Litwy, a w konsekwencji, pozostałych państw bałtyckich. Jego przepustowość wynosi 2 mld m³ gazu rocznie w stronę Polski i 2,5 mld m³ w stronę Litwy.
Waga tego połączenia gazowego, w czasie rosyjskiego szantażu energetycznego, jest oczywiście fundamentalna – i to nie tylko dla niezależności państw bałtyckich, ale także dla dywersyfikacji dostaw gazu do Polski. Minister Piotr Naimski o inwestycji mówił tak: „Polska uzyskuje dostęp do terminala w Kłajpedzie, co wzmacnia poziom bezpieczeństwa dostaw gazu do polskich odbiorców. Litwa, Łotwa i Estonia kończą okres izolacji gazowej, poprzez Polskę łącząc swoje systemy przesyłowe z wielkim europejskim rynkiem, oferującym możliwość pozyskiwania surowca po konkurencyjnych, rynkowych cenach”[24].
Interkonektor to nie koniec naszej współpracy energetycznej. Kiedy premierem Litwy został Saulius Skvernelis nastąpił przełom w funkcjonowaniu Orlenu Lietuva i rafinerii w Możejkach. Przez kilka poprzednich lat polska spółka toczyła spór z litewskimi kolejami o długość trasy i taryfy za przewóz jej produktów, jednak dzięki interwencji Skvernelisa spór został zakończony podpisaniem w 2017 roku umowy partnerskiej. Premier Litwy powiedział wówczas, że nabycie przez Orlen rafinerii w Możejkach w 2006 r. „stanowiło kardynalną pomoc rządu polskiego na rzecz bezpieczeństwa energetycznego Litwy”, a spór ciągnący się przez kilka poprzednich lat „nie był korzystny ani dla Litwy, ani dla Polski. Szkoda, że pochłonął tak dużo czasu. Na szczęście w końcu możemy dać dobry przykład w stosunkach polsko-litewskich”[25]. Rozwiązanie problemu umożliwiło Orlenowi rozpoczęcie w 2021 roku największej w historii Litwy inwestycji o wartości 600 milionów euro, polegającej na pogłębionym przerobie ropy, co uczyni rafinerię w Możejkach bardziej efektywną[26].
Widać więc wyraźnie, że w ostatnich latach Polska i Litwa w wymiarze militarnym i energetycznym niezwykle się do siebie zbliżyły. Można wręcz powoli mówić o unii energetycznej między naszymi dwoma krajami. Równie spójna zaczyna być nasza polityka wschodnia – od czasu rosyjskiej inwazji na Ukrainę w lutym 2022 roku prezydenci Duda i Nausėda prowadzą de facto wspólną politykę, często konsultując swoje działania i udając się dwukrotnie razem do Kijowa. Zresztą już wcześniej nawiązaliśmy dość bliską współpracę trójstronną z Ukrainą, powołując w 2019 roku Trójkąt Lubelski, którego celem jest nie tylko uzgadnianie stanowisk politycznych i współdziałanie w sektorze bezpieczeństwa energetycznego, ale też wspieranie Ukrainy w aspiracjach euroatlantyckich.
Po wybuchu pełnoskalowej wojny pomoc Ukrainie przez oba kraje została zintensyfikowana, zyskując ukraińskie, a także międzynarodowe uznanie. Polska stała się schronieniem dla największej liczby ukraińskich uchodźców, ale co najmniej kilkadziesiąt tysięcy uciekinierów trafiło także na Litwę. Nasze kraje przyjęły zresztą uchodźców ze wschodu nie po raz pierwszy – to samo wydarzyło się w 2020 roku po brutalnym stłumieniu protestów na Białorusi przez dyktatorski reżim Łukaszenki, wtedy jednak to Litwa była częściej wybieranym kierunkiem (wyjechała tam również liderka białoruskiej opozycji i kandydatka na prezydenta Swiatłana Cichanouska). Polska i Litwa plasują się także odpowiednio na trzecim i czwartym miejscu na świecie pod względem wartości pomocy udzielonej Ukrainie w stosunku do PKB – Polska na wsparcie walczącemu sąsiadowi przeznaczyła 0,49% PKB, natomiast Litwa 0,43%, a wyprzedziły nas tylko Łotwa i Estonia. Polska znalazła się też na drugim miejscu pod względem wartości broni wysłanej na Ukrainę, ustępując jedynie USA[27].
Symbolem naszej solidarności z Ukrainą, oczywistej w obliczu jednakowego zagrożenia rosyjskim barbarzyństwem, stała się wspólna podróż do Kijowa przywódców Polski, Litwy, Łotwy i Estonii w kwietniu 2022 roku. Była to pierwsza wizyta głów państw w ukraińskiej stolicy od początku rosyjskiej agresji, poprzednią była bowiem wizyta prezydentów Dudy i Nausėdy w przededniu rosyjskiej inwazji, 23 lutego. Prezydent Andrzej Duda w imieniu wszystkich czterech przywódców powiedział: „Przybyliśmy dzisiaj do Kijowa, by stanąć obok prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, uścisnąć go i powiedzieć, że go podziwiamy – jego bohaterstwo, twardość w obronie kraju jego i wszystkich ukraińskich żołnierzy, którzy na co dzień walczą i oddają życie w obronie swojej ojczyzny”[28]. Podróż czterech przywódców do ukraińskiej stolicy stała się symbolem intensyfikacji współpracy w formacie B3+Polska – utworzenia przez nas z Bałtami jednego bloku w sprawach bezpieczeństwa.

Prezydenci Litwy, Polski, Ukrainy, Łotwy i Estonii w Kijowie, 13 kwietnia 2022 r.
Zdjęcie: Jakub Szymczuk/KPRP, źródło: KPRP.
Spośród państw bałtyckich zdecydowanie najbliżej współdziałamy jednak z Litwą. Jak już pisałem, Andrzej Duda i Gitanas Nausėda bardzo często konsultują swoje działania – przez ostatni rok spotkali się w tym celu kilkunastokrotnie[29]. Już w 2020 roku podjęto decyzję „o ustanowieniu Rady Prezydenckiej Rzeczypospolitej Polskiej i Republiki Litewskiej, która co najmniej raz do roku będzie się spotykała na przemian w Polsce i na Litwie”. Powołując do życia ten unikalny format spotkań nawiązano do „aktywnej polityki Prezydenta Lecha Kaczyńskiego i Prezydenta Valdasa Adamkusa w tej dziedzinie”[30], bowiem za ich rządów do 2009 roku działał Komitet Konsultacyjny Prezydentów, na którym ich doradcy omawiali wszystkie aktualne kwestie. Po latach przerwy powrócono także do wzajemnych wizyt na uroczystościach z okazji świąt narodowych, a 11 listopada 2022 roku na Placu Piłsudskiego w Warszawie mogliśmy usłyszeć życzenia składane nam przez prezydenta Nausėdę.
W 4 godziny z Warszawy do Wilna
Po raz pierwszy w nowoczesnej historii naszych stosunków z Litwą udało się też rozpocząć wspólną realizację ważnych projektów infrastrukturalnych – Via Baltica i Rail Baltica, wychodząc poza fazę deklaracji i planów, które snuto bez większych efektów już od lat 90-tych. Via Baltica – droga ekspresowa łącząca Warszawę z Tallinem, prowadząca przez Łomżę, Suwałki, Kowno, Poniewież, Rygę i Parnawę jest inwestycją kluczową nie tylko ze względu na pogłębianie relacji gospodarczych z krajami bałtyckimi, ale także zwiększającą wielokrotnie mobilność wojskową w strategicznie ważnym dla naszego wspólnego bezpieczeństwa Przesmyku Suwalskim. Polski odcinek Via Baltica ma być gotowy do końca 2023 roku [31], natomiast litewski – na odcinku od polskiej granicy do Kowna – w roku 2024 [32].
Na podobnej trasie powstaje także linia kolejowa, czyli Rail Baltica, jednak w tym przypadku prace w krajach bałtyckich dopiero ruszają. Bezpośredniego połączenia kolejowego z Warszawy do Wilna (przez Kowno) możemy się spodziewać w 2027 roku, natomiast z Warszawy do Tallina (przez Białystok, Ełk, Kowno i Rygę) w roku 2030 [33]. Uruchomienie szybkich przewozów pasażerskich (a pociągi na niektórych odcinkach mają osiągać prędkość 250 km/h) pozwoli nam dojechać koleją z polskiej do litewskiej stolicy w 4 godziny [34]! Każdy kto podróżował kiedyś na Litwę wie dobrze jak wielka to zmiana. Jeszcze do niedawna nie było absolutnie żadnej możliwości dotarcia tam koleją – dopiero w 2022 roku po latach przerwy wznowiono połączenie Warszawa-Wilno z przesiadką na granicy, jednak jego pokonanie zajmuje aż 9 godzin. Oddanie do użytku trasy Rail Baltica będzie więc krokiem nie do przecenienia w „zbliżeniu” dwu sąsiadujących narodów, ale także – co niemniej ważne – pozwoli na ożywienie współpracy gospodarczej, umożliwiając szybki transport towarów z północnych portów bałtyckich do Europy Środkowej.
Rail Baltica będzie dla Bałtów infrastrukturalną rewolucją – kraje te po raz pierwszy uzyskają kolejowe połączenie z Polską, a co za tym idzie resztą Unii Europejskiej i będzie to pierwsza na ich terenie linia kolejowa z europejskim, a nie rosyjskim rozstawem torów.
Koniec sporów
Zbudowanie tak dobrych, przyjacielskich stosunków z Litwą pozwoliło także rozwiązać część problemów, które niczym rak toczyły nasze relacje przez poprzednich 30 lat. W styczniu 2022 roku litewski parlament przyjął ustawę o pisowni nielitewskich nazwisk. W poprzednich dekadach wszystkie imiona i nazwiska musiały być w dokumentach zapisywane w formie litewskiej – nie można było więc używać typowo polski znaków (jak „ł” i „ś”) oraz dwuznaków (jak „cz” i „rz”), ale również liter, nieobecnych w litewskim alfabecie, takich jak „w”. Co więcej, imiona musiały być zapisywane tak, jak brzmią one na Litwie, a więc Polak Witold w dokumentach nie figurował jako „Vitold”, a jako „Vytautas”. Adam Mickiewicz w dowodzie byłby Adomasem Mickevičiusem. Litwini przez lata podnosili, że to niezbędne, by zachować wyjątkowość języka litewskiego, a mniejszości narodowe, w tym najliczniejsza mniejszość polska, że to oczywiste łamanie ich praw. Ustawa z 2022 roku dopuściła zapis nazwisk w formie oryginalnej, niezlituanizowanej, jednak z wyłączeniem tzw. znaków diakrytycznych, czyli polskich „ł” i „ś”. Niemniej stała się historycznym krokiem w naszych relacjach, rozwiązującym problem zdecydowanej większości Polaków na Litwie – jako pierwszy wniosek o zmianę nazwiska złożył w wileńskim Urzędzie Stanu Cywilnego dziennikarz Ryszard Rotkiewicz zapisywany dotychczas jako Ryšard Rotkevič [35].
Polska mniejszość uzyskała też w ostatnich latach większy dostęp do mediów w ojczystym języku. W 2019 r. przy współpracy Telewizji Polskiej i polskiego rządu uruchomiono kanał TVP Wilno, dostępny na terenie Wileńszczyzny w ramach multipleksu regionalnego i skierowany do Polaków mieszkających w regionie. Z kolei 3 lata później Telewizja Polska porozumiała się z litewskim multipleksem ogólnokrajowym, dzięki czemu kanały TVP Wilno, TVP Info, TVP Historia, TVP Polonia, TVP World, ale także Biełsat, który na Litwie mogą oglądać białoruscy uchodźcy, rozszerzyły swój zasięg naziemny na cały kraj.
Przedstawiciele polskiej mniejszości uzyskali też w ostatnich latach duży wpływ na litewską politykę. W 2019 roku jednym z głównych doradców prezydenta Nausėdy został Jarosław Niewierowicz, były minister energetyki Litwy, a premier Skvernelis zawiązał koalicję z blokiem Polaków na Litwie (AWPL), w wyniku czego Polacy objęli stanowiska ministrów spraw wewnętrznych i transportu. Z kolei rok później, po zmianie władzy, Polka Ewelina Dobrowolska została ministrem sprawiedliwości i to m.in. dzięki jej staraniom udało się przeprowadzić ustawę o pisowni polskich nazwisk.
Ciężkim tematem w naszych relacjach, powracającym co kilka miesięcy lub lat, jest wciąż sprawa polskiej edukacji na Litwie – co i raz dobiegają nas wieści o zamknięciu polskiej klasy lub szkoły, co wywołuje gwałtowne protesty polskiej mniejszości i liczne zapewnienia litewskich władz, że jest to spowodowane wyłącznie niżem demograficznym. Niemniej jednak sytuacja Polaków nad Wilią poprawiła się ostatnio znacząco, a uchwalenie po 30 latach ustawy o pisowni nazwisk daje nadzieję, że i problem edukacji zostanie rozwiązany.
Wspólne dziedzictwo
Całkowitą rewolucją stało się wspólne upamiętnianie wydarzeń ze splecionych ze sobą losów narodów polskiego i litewskiego. Od kilku lat obserwujemy jednoznaczną zmianę w litewskim postrzeganiu naszej historii, dziedzictwa Rzeczypospolitej Obojga Narodów i walki ramię w ramię o wolność po upadku wspólnego państwa. O ile w poprzednich latach jakiekolwiek polsko-litewskie uroczystości należały do rzadkości, to w ostatnim czasie byliśmy świadkami kilku bardzo hucznych wydarzeń, niezwykle ważnych w sferze symbolicznej. By wymienić tylko te najważniejsze: władze Polski i Litwy upamiętniły wspólnie 610 rocznicę Bitwy pod Grunwaldem, po raz pierwszy zorganizowały razem wielkie obchody Święta Konstytucji 3 maja oraz uczciły w uroczysty sposób pochówek Powstańców Styczniowych na wileńskiej Rossie.
Na przykładzie każdego z powyższych wydarzeń widać szczególnie dobrze jak wielkie zmiany zaszły na linii Warszawa-Wilno. Chronologicznie pierwszym z nich były uroczystości otworzenia w zabytkowej kaplicy cmentarnej na Rossie Mauzoleum Powstańców Styczniowych, zorganizowane w listopadzie 2019 roku. W panteonie spoczęło dwudziestu Powstańców, w tym przywódcy walk na Litwie i Żmudzi – Konstanty Kalinowski i Zygmunt Sierakowski, których ciała odnaleziono dwa lata wcześniej. Na sarkofagach wyryto nazwiska Powstańców w językach polskim, litewskim i białoruskim, by podkreślić znaczenie insurekcji dla wszystkich trzech narodów. Podczas uroczystej mszy w wileńskiej katedrze prezydent Andrzej Duda mówił o wspólnocie historycznych doświadczeń i wartości, o umiłowaniu wolności przez wszystkie narody walczące w Powstaniu Styczniowym, ale powiedział także: „upamiętniamy naszych historycznych bohaterów, ale robimy to, myśląc nie o przeszłości, lecz ze względu na wspólną przyszłość”[36], co było jednoznacznym sygnałem odradzającej się współpracy polsko-litewskiej.
Równie ważnym symbolicznym przełomem stały się wspólne obchody Święta Konstytucji 3 maja w 230 rocznicę jej uchwalenia. Jeszcze kilkanaście lat temu powszechna na Litwie była narracja, według której Konstytucja ograniczała niezależność Litwy od Polski, w związku z czym o jej hucznym fetowaniu, zwłaszcza wspólnie z Polską, nie mogło być mowy. Jak wskazuje dyrektor Instytutu Historii Litwy Alvydas Nikżentaitis w ostatnich latach dokonał się jednak nad Niemnem „pierwszy etap zmiany narracji historycznej” – „wśród polityków, historyków, ludzi świata kultury uchwalenie konstytucji nie wzbudza już kontrowersji i jest postrzegane pozytywnie”, a „obecnie przechodzimy do kolejnego etapu zaszczepiania tej narracji w społeczeństwie, między innymi poprzez jubileuszowe obchody”. Zachodzącym zmianom i słabnącemu na Litwie sceptycyzmowi w stosunku do Konstytucji 3 maja, ale też do Polski, „sprzyjają coraz lepsze stosunki polsko-litewskie, które ostatnio ponownie zaczęto określać jako strategiczne”[37].
Te fundamentalne zmiany w litewskim rozumieniu historii i stopniowe odchodzenie od dawnej narracji na temat Rzeczypospolitej Obojga Narodów umożliwiły zorganizowanie w 2021 roku wspólnego posiedzenia Izb Sejmu i Senatu Rzeczypospolitej oraz Sejmu Republiki Litewskiej, w którym udział wzięli prezydenci Polski i Litwy[38]. Sam prezydent Gitanas Nausėda, w czasie obchodów organizowanych rok później, powiedział, że „Litwa jest dumna, iż wspólnie z Polską uchwaliła Konstytucję 3 maja”, czym potwierdził ostatecznie całkowitą zmianę podejścia swojego narodu do tamtych historycznych wydarzeń. W kontekście wojny na Ukrainie zaznaczył także, że „hasło Konstytucji 3 maja – za naszą i waszą wolność – które inspirowało pokolenia w walce o wolność i niepodległość, dziś ponownie jest aktualne”[39], zwracając uwagę na sprawę fundamentalną również dla polskiego przekazu historycznego: dziś, Konstytucja 3 maja, jest dziedzictwem, do którego w obliczu ponownego uderzenia rosyjskiego imperializmu, mogą odwoływać się wszystkie narody dawnej Rzeczypospolitej.
Wspólna przyszłość?
Widać wyraźnie, że w ostatnich latach między Polską a Litwą wydarzyło się coś więcej niż tylko poprawa stosunków. Tak jak od lutego 2022 roku mówimy o historycznym pojednaniu Polaków z Ukraińcami, tak patrząc dziś na okres po roku 2016 powinniśmy powiedzieć, że na naszych oczach postępuje proces pojednania polsko-litewskiego. Od czasu narodzenia się litewskiego ruchu narodowego w XIX wieku nasze narody nigdy nie współpracowały ze sobą tak blisko. W wielu obszarach prowadzimy wspólną politykę, razem pomagamy Ukrainie i Białorusi, realizujemy wielkie projekty infrastrukturalne, a dziedzictwo Rzeczypospolitej Obojga Narodów wreszcie zaczęło nas łączyć, a nie dzielić. Na zakończenie, by uniknąć odpowiedzi na retoryczne pytanie czy powinniśmy wciąż pogłębiać naszą współpracę przytoczę fragment przemówienia prezydenta Gitanasa Nausėdy, wygłoszonego 3 maja 2021 roku z mównicy Sejmu Rzeczypospolitej w czasie obchodów Święta Konstytucji 3 maja.
„Swoim przykładem świadczymy niezłomną wspólnotę Litwy i Polski. Od ślubu Władysława Jagiełły z Jadwigą nasze szlaki dążyły w jednym kierunku – czasami osobno, ale z biegiem czasu coraz bardziej zbliżając się do siebie. (…) Litwa nadal kroczy ramię w ramię z Polską. (…) Razem zawsze będziemy silniejsi. Jestem dumny z licznych działań w zakresie wzmocnienia więzi dwustronnych Litwy i Polski. (…) Pielęgnowanie stosunków z Polską jest jednym z priorytetów litewskiej polityki zagranicznej, jednocześnie jest to imperatywem mojej jako prezydenta państwa działalności. (…) Z nami zawsze była wiara, w sercach Panna Święta, co Jasnej broni Częstochowy i w Ostrej świeci Bramie. Na sztandarach Pogoń i Orzeł. I radość z naszych zwycięstw. (…) Pragnę życzyć, aby przyjaźń między Litwinami i Polakami trwała w oparciu o dobrą wolę, wzajemne zrozumienie i pracę nad pozytywnymi zmianami dla naszych obywateli. Idźmy razem, ramię przy ramieniu. Niech nasze ojczyzny zawsze będą wzorem dla innych narodów. Za naszą i waszą wolność”[40].
Bartłomiej Michalski
[1] Aleksandra Akińczo, Sondaż: 90 proc. Litwinów pozytywnie ocenia Polskę, [na:] https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C1516563%2Csondaz-90-proc-litwinów-pozytywnie-ocenia-polskę-najlepszy-wynik.html, dostęp: 26.12.2022.
[2] Ambasador Republiki Litewskiej w Polsce: „Dziś spoglądamy na siebie bardzo pozytywnie”, [na:] https://kurierwilenski.lt/2022/07/30/ambasador-republiki-litewskiej-w-polsce-dzis-spogladamy-na-siebie-bardzo-pozytywnie/, dostęp: 26.12.2022.
[3] Komunikat z badań CBOS, Stosunek do innych narodów, ISSN 2353-5822, Nr 21/2022, [na:] https://cbos.pl/SPISKOM.POL/2022/K_021_22.PDF, dostęp: 26.12.2022.
[4] Maria Przełomiec, Stosunki polsko-litewskie, [na:] https://publica.pl/teksty/przelomiec-stosunki-polsko-litewskie-67662.html, dostęp: 26.12.2022.
[5] Prezydent podpisał ustawę uznającą V. Landsbergisa za przywódcę państwa, [na:] http://www.wilnoteka.lt/artykul/prezydent-podpisal-ustawe-uznajaca-v-landsbergisa-za-przywodce-panstwa, dostęp: 26.12.2022.
[6] 30 lat temu Polska uznała niepodległość odrodzonej Litwy, [na:] https://dzieje.pl/wiadomosci/30-lat-temu-polska-uznala-niepodleglosc-odrodzonej-litwy, dostęp: 26.12.2022.
[7] Paweł Kowal: polska polityka wschodnia jest genetycznie związana z niepodległością Rzeczypospolitej, [na:] https://obserwatormiedzynarodowy.pl/2019/07/01/pawel-kowal-polska-polityka-wschodnia-jest-genetycznie-zwiazana-niepodlegloscia-rzeczypospolitej-wywiad/, dostęp: 26.12.2022.
[8] Maria Przełomiec, Stosunki polsko-litewskie…, op.cit.
[9] Vytautas Landsbergis: “Piłsudski to wasz bohater. Popełnił jednak ciężkie błędy”, [na:] https://historia.interia.pl/aktualnosci/news-vytautas-landsbergis-pilsudski-to-wasz-bohater-popelnil-jedn,nId,2236986#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox, dostęp: 26.12.2022.
[10] 30 lat temu Polska uznała… op. cit.
[11] Valdas Adamkus odebrał Nagrodę Prometejską im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, [na:] https://dzieje.pl/wiadomosci/valdas-adamkus-odebral-nagrode-prometejska-im-prezydenta-lecha-kaczynskiego, dostęp: 26.12.2022.
[12] Tamże.
[13] Historia inwestycji PKN Orlen w rafinerii w Możejkach, [na:] https://www.cire.pl/artykuly/serwis-informacyjny-cire-24/124866-historia-inwestycji-pkn-orlen-w-rafinerii-w-mozejkach, dostęp: 26.12.2022.
[14] Renata Dunajewska, Prezydent Adamkus kończy 96 lat, [na:] https://www.lrt.lt/pl/wiadomosci/1261/1813711/prezydent-adamkus-konczy-96-lat, dostęp: 26.12.2022.
[15] Maria Przełomiec, Stosunki polsko-litewskie…, op.cit.
[16] Oczywiste jest, że Sikorski nie cierpi Litwy, [na:] https://tvn24.pl/swiat/oczywiste-jest-ze-sikorski-nie-cierpi-litwy-ra161738-3520428, dostęp: 26.12.2022.
[17] Aleksandra Akińczo, Prezydent Grybauskaite nie przyjedzie do Warszawy na 11 listopada, [na:] https://dzieje.pl/aktualnosci/prezydent-grybauskaite-nie-przyjedzie-do-warszawy-na-11-listopada, dostęp: 26.12.2022.
[18] 11 Listopada w Warszawie bez Dalii Grybauskaitė, [na:] http://www.wilnoteka.lt/artykul/11-listopada-w-warszawie-bez-dalii-grybauskaite, dostęp: 26.12.2022.
[19] Litwa. “Saulius Skvernelis – najbardziej przyjazny wobec Polski polityk”, [na:] https://polskieradio24.pl/130/4428/artykul/2549966,litwa-saulius-skvernelis-najbardziej-przyjazny-wobec-polski-polityk, dostęp: 26.12.2022.
[20] Barbara Bodalska, Gitanas Nausėda zaprzysiężony na prezydenta Litwy, [na:] https://www.euractiv.pl/section/demokracja/news/gitanas-nauseda-zaprzysiezony-na-prezydenta-litwy/, dostęp: 26.12.2022.
[21] Barbara Bodalska, Nowy prezydent Litwy z wizytą w Polsce, [na:] https://www.euractiv.pl/section/polityka-regionalna/news/nowy-prezydent-litwy-z-wizyta-w-polsce/, dostęp: 26.12.2022.
[22] Prezydenci Andrzej Duda i Gitanas Nausėda w programie „Gość Wiadomości” w TVP, [na:] https://vod.tvp.pl/informacje-i-publicystyka,205/gosc-wiadomosci-odcinki,274082/odcinek-2179,S01E2179,378960, dostęp: 26.12.2022.
[23] Prezydenci Polski i Litwy na przesmyku suwalskim, [na:] https://www.prezydent.pl/aktualnosci/wizyty-krajowe/prezydentow-polski-i-litwy-na-przesmyku-suwalskim,56519, dostęp: 26.12.2022.
[24] Nowy Interkonektor gazowy Polska-Litwa od 1 maja przesyła gaz do Polski, [na:] https://www.gaz-system.pl/pl/dla-mediow/komunikaty-prasowe/2022/maj/05-05-2022-gaz-system-nowy-interkonektor-gazowy-polska-litwa-od-1-maja-przesyla-gaz-do-polski.html, dostęp: 26.12.2022.
[25] Podpisano umowę rozwiązującą problemy Orlen Lietuva, [na:] https://polskieradio24.pl/42/273/Artykul/1782700,Podpisano-umowe-rozwiazujaca-problemy-Orlen-Lietuva, dostęp: 26.12.2022.
[26] Największa inwestycja w historii Litwy – rozwój rafinerii w Możejkach, [na:] https://www.gov.pl/web/aktywa-panstwowe/najwieksza-inwestycja-w-historii-litwy–rozwoj-rafinerii-w-mozejkach, dostęp: 26.12.2022.
[27] Polska wśród trzech krajów udzielających Ukrainie największego wsparcia, [na:] https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C1450407%2Cpolska-wsrod-trzech-krajow-udzielajacych-ukrainie-najwiekszego-wsparcia-za, dostęp: 26.12.2022.
[28] Prezydenci Polski, Estonii, Litwy i Łotwy w Ukrainie, [na:] https://www.prezydent.pl/aktualnosci/wizyty-zagraniczne/prezydenci-polska-estonia-litwa-lotwa-kijow,52273, dostęp: 26.12.2022.
[29] Konsultacje Prezydentów Polski i Litwy Andrzeja Dudy i Gitanasa Nausėdy, [na:] https://www.prezydent.pl/aktualnosci/wydarzenia/konsultacje-prezydentow-polski-i-litwy-andrzeja-dudy-i-gitanasa-nausdy,57093, dostęp: 26.12.2022.
[30] Deklaracja o ustanowieniu polsko-litewskiej Rady Prezydenckiej, [na:] https://www.prezydent.pl/aktualnosci/wypowiedzi-prezydenta-rp/wystapienia/wspolna-deklaracja-prezydentow-polski-i-litwy,4385, dostęp: 26.12.2022.
[31] Minister Infrastruktury Andrzej Adamczyk w programie „Gość Wiadomości”, [na:] https://vod.tvp.pl/informacje-i-publicystyka,205/gosc-wiadomosci-odcinki,274082/odcinek-2220,S01E2220,383922, dostęp: 26.12.2022.
[32] Rozpoczęła się przebudowa litewskiego odcinka Via Baltica, [na:] https://wilno.tvp.pl/65004000/rozpoczela-sie-przebudowa-litewskiego-odcinka-via-baltica, dostęp: 26.12.2022.
[33] Michał Szymajda, Rail Baltica będzie gotowa dopiero w 2030 roku, [na:] https://www.rynek-kolejowy.pl/mobile/rail-baltica-bedzie-gotowa-dopiero-w-2030-roku-104783.html, dostęp: 26.12.2022.
[34] Skuodis: Dążymy do tego, aby podróż z Wilna do Warszawy trwała 4 godziny, [na:] https://zw.lt/salon-polityczny/skuodis-dazymy-do-tego-aby-podroz-z-wilna-do-warszawy-trwala-4-godziny/, dostęp: 26.12.2022.
[35] Barbara Bodalska, Litwa: Przedstawiciele polskiej mniejszości zmieniają zapis nazwisk, [na:] https://www.euractiv.pl/section/demokracja/news/litwa-polska-nazwiska-pisownia-wilno/, dostęp: 26.12.2022.
[36] WILNO: Pożegnanie uczestników powstania styczniowego, [na:] https://www.prezydent.pl/aktualnosci/wizyty-zagraniczne/wilno-pogrzeb-uczestnikow-powstania-styczniowego,3154, dostęp: 26.12.2022.
[37] A. Nikżentaitis: na Litwie obchody Konstytucji 3 maja będą popularyzować to wydarzenie, [na:] https://dzieje.pl/wiadomosci/nikzentaitis-na-litwie-obchody-konstytucji-3-maja-beda-popularyzowac-wydarzenie, dostęp: 26.12.2022.
[38] Uroczyste posiedzenie Sejmu i Senatu RP oraz Sejmu Litwy, [na:] https://www.prezydent.pl/aktualnosci/wydarzenia/uroczyste-posiedzenie-sejmu-i-senatu-rp-oraz-sejmu-litwy,2152, dostęp: 26.12.2022.
[39] G. Nauseda: Litwa jest dumna, iż wspólnie z Polską uchwaliła Konstytucję 3 maja, [na:] https://dzieje.pl/g-nauseda-litwa-jest-dumna-iz-wspolnie-z-polska-uchwalila-konstytucje-3-maja, dostęp: 26.12.2022.
[40] Polsko-litewskie zgromadzenie parlamentu. “Nasi przodkowie chcieli ugruntować wolność”, [na:] https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021-05-03/prezydent-konstytucja-3-maja-zapisala-sie-jako-wzorzec-uniwersalnych-wartosci/, dostęp: 26.12.2022.