Napromienianie żywności – czy zagraża zdrowiu?

Konserwowanie żywności to działanie mające na celu wydłużenie trwałości oraz zapewnienie bezpieczeństwa spożycia przechowywanych produktów spożywczych. Wszelkie metody utrwalania żywności polegają na częściowym lub całkowitym zniszczeniu drobnoustrojów powodujących psucie się żywności lub uniemożliwienie im warunków do wytwarzania toksycznych substancji np. kadaweryny czy putrescyny. Konserwowanie żywności zapobiega także niekorzystnym zmianom w obrębie struktury czy konsystencji produktu spożywczego np. zbrylania, rozwarstwiania, żelowania czy twardnienia. Dodatkowo produkty zakonserwowane są zabezpieczone przed szkodnikami oraz zanieczyszczeniami, na które żywność może być narażona podczas transportu czy przechowywania.

 

 

Konserwowanie żywności nie jest innowacją. Nasi przodkowie powszechnie korzystali ze znanych im metod utrwalania produktów spożywczych, aby lepiej gospodarować zgromadzonymi zapasami. Najpowszechniejsze sposoby konserwacji to suszenie, mrożenie, marynowanie oraz dodanie cukru czy soli. Z biegiem lat, funkcje zabezpieczania przed zepsuciem żywności zaczął przejmować przemysł spożywczy korzystając z postępu metod konserwowania oraz z nowo odkrytych substancji chemicznych, które wykazywały zdolność do utrwalania żywności.

 

 

Ogromną korzyścią wynikającą z konserwowania produktów spożywczych jest możliwość ograniczenia marnowania żywności. Według najnowszych danych 53% Polaków przyznaje się do wyrzucania żywności, a statystyki z całego kraju pokazują, że marnujemy blisko 5 mln ton jedzenia rocznie. Bez ograniczenia marnowania żywności nie będzie możliwe powstrzymanie zmian klimatycznych, dlatego należy zmniejszyć ilość wyrzucanego pożywienia przez gospodarstwa domowe, czemu sprzyjać może zaufanie do wielu metod konserwowania żywności.

 

 

Jedną z nich jest napromieniowanie żywności, polegające na wystawieniu produktów spożywczych na działanie promieniowania jonizującego, którego właściwości powodują niszczenie mikroorganizmów odpowiedzialnych za psucie, a także hamowanie procesów dojrzewania lub kiełkowania, niszczenie drobnoustrojów chorobotwórczych, usunięcie organizmów szkodliwych dla zdrowia roślin lub dla żywności pochodzenia roślinnego. Ta metoda utrwalania żywności jest procesem nietermicznym wykorzystywanym do konserwacji. Została uznana za bezpieczną technologię o wielu zaletach dla konsumentów i branży rolniczej, przez kluczowe organizacje międzynarodowe, w tym m.in. przez Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA).

 

 

Napromienianie nie powoduje radioaktywności żywności, a zapewnia ochronę przed chorobami przenoszonymi przez żywność niedostępną w żaden inny sposób. Ponadto, nie wywołuje zmian mutacyjnych w materiale genetycznym mikroorganizmów występujących w produktach, w przeciwieństwie do pojawiających się kontrowersji w kontekście żywności modyfikowanej genetycznie (GMO). Straty składników odżywczych towarzyszące procesowi napromieniania są znacznie mniejsze niż dla innych metod obróbki żywności np. obróbki termicznej. Napromienianiu można poddawać zarówno produkty świeże, suszone, jak i mrożone bez wpływu na ich wartość odżywczą. Obecnie ponad 60 krajów stosuje tę metodę konserwacji żywności. W Polsce napromienianiu w celu przedłużenia czasu przydatności do spożycia produktu oraz obniżenia zanieczyszczeń biologicznych w produkcie poddaje się: ziemniaki, cebulę, czosnek, pieczarki, przyprawy suche i warzywa suszone. Ponadto, proces radiacji podlega licznym regulacjom prawnym, dotyczącym m.in. stosowanych dawek, celów i odpowiedniego oznakowania produktów poddanych promieniowaniu jonizującemu. Oprócz informacji pisemnej przy żywności napromieniowanej pojawić się może znak Radura – międzynarodowy symbol używanym do oznaczania żywności utrwalonej radiacyjne. Dzięki czemu konsumenci dobrowolnie mogą zrezygnować z zakupu wspomnianych produktów. 

 

 

Pozytywne skutki napromieniania żywności są znane od lat, jednakże w dalszym ciągu metoda wzbudza niepokój wśród konsumentów. W Unii Europejskiej stosunkowo niewiele produktów podlega napromienianiu z uwagi na brak społecznej akceptacji. Wiodącą przyczyną w braku adaptacji tej metody utrwalania żywności jest brak wystarczającej wiedzy ze strony konsumentów, następnie niezrozumienie, a w efekcie nieakceptowanie jej.

 

 

Napromieniowanie żywności to w dalszym ciągu dość kontrowersyjna metoda konserwacji. Nie brakuje doniesień na temat jej potencjalnej szkodliwości dla zdrowia, np. w następstwie występowania wolnych rodników. Negatywne opinie o radiacyjnie utrwalonych produktach wynikają także z zachodzącego w niej zjawiska radiolizy, co może przekładać się na jeden z aspektów bezpieczeństwa tych produktów – powstawanie potencjalnie toksycznych związków. Wiele osób zwraca również uwagę na możliwość pogorszenia się jakości żywności, zwłaszcza za sprawą zmniejszenia ilości lub utraty niektórych składników odżywczych czy zmiany właściwości fizycznych produktu. Mimo kilku potencjalnych wad, które dotyczą wszystkich metod konserwowania żywności, radiacja wydaje się być dobrą alternatywą. 

 

 

Analizując bezpieczeństwo napromieniowanej żywności, należy zwrócić uwagę na stanowisko międzynarodowych organizacji naukowych związanych ze zdrowiem. Od XX wieku przeprowadzono tysiące badań dotyczących radiacyjnie utrwalonych produktów, a ich wyniki zostały przeanalizowane przez ekspertów, którzy uznali, że poddawanie żywności promieniowaniu jonizującemu nie stanowi żadnego zagrożenia. Podstawą dla międzynarodowej akceptacji napromieniowania żywności jest publikacja pracy Komitetu Ekspertów FAO, IAEA, WHO ds. napromieniowania żywności (JECFI, ang. Joint FAO/IAEA/WHO Expert Committee on the Wholesomeness of Irradiatied Food) z 1981 roku, w której potwierdzono bezpieczeństwo produktów radiacyjnie utrwalonych.

 

 

Odpowiednia edukacja może przyczyniać się do zmiany poglądów. Badania wskazują na to, że programy edukacyjne, podnoszenie świadomości społeczeństwa przekładają się na większą akceptację i sprzedaż produktów napromieniowanych – taka edukacja skutecznie zmieniła stosunek Turków, gdzie po przedstawieniu przez badaczy rzetelnych informacji na temat napromieniania żywności, aż 62% badanych zdecydowałoby się na kupno produktów. Wydaje się, że zmiany opinii publicznej można dokonać dzięki lepszemu uświadomieniu przeciętnego konsumenta o potencjalnej roli napromieniowania żywności w kontekście ograniczenia strat finansowych związanych z psuciem żywności. Należy pamiętać, że w świetle przeprowadzonych badań naukowych żywność poddana radiacji zgodnie z wytycznymi, przy zastosowaniu odpowiednich poziomów dawek oraz odpowiednio przygotowana, a następnie przechowywana, nie stanowi zagrożenia dla konsumenta.

 
 

Bibliografia:

 

  1. B. Maherani, F. Hossain, P. Criado, Y. Ben-Fadhel, S. Salmieri, M. Lacroix, World Market Development and Consumer Acceptance of Irradiation Technology, Foods 2016, nr 5 (4). 
  2. Nie marnuj jedzenia 2020, [na:] https://bankizywnosci.pl/inc/uploads/2020/10/Raport_NieMarnujJedzenia_2020.pdf, dostęp: 27.12.2021. 
  3. Informacja o wynikach kontroli. Przeciwdziałanie marnowaniu żywności, [na:] https://www.nik.gov.pl/kontrole/P/21/085/LBI/, dostęp: 27.12.2021. 
  4. Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 20 czerwca 2007 r. w sprawie napromieniowania żywności promieniowaniem jonizującym (Dz.U. nr 121, poz. 841).
  5. M. Buczkowska, M. Jabczyk, M. Górski , J. Garbicz, K. Trela, Food irradiation – legal, commercial and toxicological aspects, Medycyna Ogólna i Nauki o Zdrowiu 2020, Tom 26, nr 2, s. 106-117.
  6. G. Gunes, M. Deniz Tekin, Consumer awareness and acceptance of irradiated foods: results of a survey conducted on Turkish consumers, Food sci Technol 2006, 39(4), s. 444-448.